Książę Ciemności ucieka przed falą agresji
Ozzy Osbourne na nowej płycie gra m.in. z Erikiem Claptonem, Jeffem Beckiem i Tonym Iommim z Black Sabbath. Zapowiedział też powrót z do Anglii, co pokaże reality show BBC.
Biorąc pod uwagę wszystkie skandale, wypadki i przygody, w jakich 73-letni wokalista brał udział, powinien już od lat być stałym rezydentem jednego z cmentarzy. Teoretycznie. Jednak to pradziwy Iron Man. Wykpił się stosunkowo niską ceną: Parkinsonem. Przyznał się do niego dwa lata temu, jednak nie zwalnia tempa.
Kiedyś kpiono i szydzono z niego, że wraz z Black Sabbath tworzy najbardziej prymitywną muzykę dla najgorzej wykształconych. Tymczasem nagrania nie tylko przetrwały próbę czasu, ale dziś tworzą kanon i fundament rocka, inspirację dla wielu zespołów, co potwierdził wydany na DVD koncert Black Sabbath „The End” z 2016 r. dokumentujący pożegnalne tournée z lat 2013–2014.
Jednocześnie Ozzy wciąż dodaje do dyskografii nowe rozdziały, zaś wydawcy czekają na nie jak na gwarancję milionowych dochodów, ponieważ Osbourne zdobył szacunek nie tylko w kręgu rockmanów i swoich rówieśników. Na płycie „My Beautiful Dark Twisted Fantasy” cytował go we fragmencie z „Iron Mana” Kanye West, jedna z najbardziej wpływowych postaci czarnego rapu. Wokalista gościł na albumie wpływowego białego rapera Post Malone'a oraz mógł liczyć na rewizytę na płycie „Ordinary Man”. Nagrał ją na prośbę, a w zasadzie zachęcony podstępem przez jednego z najbardziej wpływowych młodych producentów – 30-latka Andrew Watta, znanego z kreowania takich nastoletnich gwiazd jak Justin Bieber czy Miley...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta