Cnota porządku po japońsku
Japońscy kibice jak zwykle po meczu sprzątają swój sektor na stadionie, a piłkarze dziś zagrają o awans z Hiszpanami.
To mogła być formalność, ale po sensacyjnym zwycięstwie Japończyków nad Niemcami, wszystko skomplikowała ich nieoczekiwana porażka z Kostaryką. Japończycy bili głową w mur, rywale wyprowadzili jeden cios – decydujący. Gola strzelił Keysher Fuller. Japończycy mogli wyrzucić Niemców z turnieju, a jednak stoczą z nimi korespondencyjne starcie o drugie miejsce w grupie. Nie są w łatwej sytuacji.
Ich kibice już wygrali. Zdjęcia i nagrania Japończyków sprzątających swój sektor na trybunie obiegły sieć. – To oznaka szacunku dla miejsca. Nie należy ono do nas, więc powinniśmy je wysprzątać po użyciu – wyjaśniali później kibice w rozmowie z „New York Timesem”. Tak samo swoje rozumienie cnoty porządku musieli tłumaczyć już cztery lata wcześniej w Rosji.
Japońscy dziennikarze w biurze prasowym także pieczołowicie zbierają okruszki ze stołu, resztki błyskawicznie lądują w plecaku. To nawyk wyniesiony z kraju, na japońskich ulicach nie ma koszy na śmieci – każdy odpadki zabiera za sobą. – To, co robią kibice czy piłkarze w szatni, jest dla nas naprawdę naturalne. Nie wiem, czemu wszyscy tak się dziwią – mówi ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta