NIK auto chętnie pożyczy
Jeden z najbliższych współpracowników prezesa Mariana Banasia na urlop do Chorwacji pojechał służbowym vanem. NIK twierdzi, że to zgodne z prawem.
Chodzi o Janusza Pawelczyka, zaufanego człowieka prezesa Mariana Banasia. To były szef ostrołęckiej policji, który w 2012 r., po aferze nazwanej „blue taxi” odszedł na emeryturę. O co chodziło? Po święcie policji służbowe samochody funkcjonariusze wykorzystywali jak taksówki – radiowozami rozwożono gości. Sprawę nagłośnili wtedy reporterzy programu „Prosto z Polski”.
Nasze źródła w NIK twierdzą, że dyrektor Pawelczyk pojechał teraz na urlop do Chorwacji służbowym vanem – to luksusowy sześcioosobowy Mercedes klasy V. W centrali NIK służy do wyjazdów np. kierownictwa do Sejmu lub obsługi zagranicznych delegacji. Pawelczyk ma jednak swoje służbowe auto – Skodę Superb.
Według naszych informacji, z vana miał korzystać również w prywatnych wyjazdach – do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta