Dyktator nie myśli o emeryturze
W tym roku Aleksander Łukaszenko obchodzi 30-lecie swoich rządów. A już przygotowuje się do siódmej kadencji.
Urzędujący od 1994 roku dyktator ostatnio podpisał przeforsowane wcześniej zmiany w konstytucji dotyczące prezydenta. Zgodnie z nowelizacją były prezydent nie tylko zachowa cały swój majątek, ale też ochronę osobistą wraz z jedną z rezydencji państwowych. Państwo pokryje też koszta pogrzebu byłego prezydenta. Najciekawsze jest zaś to, że były przywódca kraju wraz z członkami swojej rodziny otrzymują całkowitą nietykalność i nie mogą być rozliczani za czyny popełnione w czasie swojego urzędowania.
Odpowie za zbrodnie?
Dla Łukaszenki ma to znaczenie. Bo w latach 1999–2000 na Białorusi porwano i mordowano przeciwników jego reżimu (zwłok nigdy nie odnaleziono). Chodzi o byłego szefa MSW gen. Juryja Zacharankę, byłego szefa CKW Wiktara Hanczara, biznesmena Anatola Krasouskiego oraz dziennikarza Dzmitra Zawadzkiego.
I to nie wszystko. Za rządów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta