Robert Fico walczył w środę o życie
Zamachowiec oddał przynajmniej cztery strzały w kierunku premiera. Parę z nich trafiło polityka, w tym w brzuch.
Do zamachu doszło wczesnym popołudniem w oddalonej o blisko 200 kilometrów od Bratysławy miejscowości Handlova. 59-letni Robert Fico wychodził ze spotkania z lokalnym działaczami swojej partii SMER. Zaczął rozmawiać z niewielką grupką mieszkańców, kiedy dziennikarz pisma „Dennik N” usłyszał strzały. Szef rządu upadł na ziemię. Chwilę później ochrona zaniosła go do rządowej limuzyny. Zaraz potem przewieziono go do pobliskiego ośrodka zdrowia. Wkrótce jednak rannego zabrał helikopter do wielkiego szpitala w Bańskiej Bystrzycy. Stan premiera był na tyle zły, że uznano, iż nie może odbyć dłuższego lotu do Bratysławy.
Zatrzymano też domniemanego zamachowca. Na zdjęciach widać było,jak leży na ziemi z rękoma skutymi kajdankami. Godzinę później na profilu Facebooka słowackiego rządu pojawiła się informacja, że Fico znajduje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta