Lokalne społeczności nie zawiniły, a muszą teraz sprzątać
Jeżeli mieliśmy dziury w przepisach i działaniu służb, jeżeli staliśmy się śmietnikiem Europy i zaczęto do nas przywozić również odpady niebezpieczne, to na ich likwidację powinny iść środki z budżetu państwa – mówi Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy.
Częstochowa została właśnie wyróżniona Zielonym Orłem „Rzeczpospolitej” w kategorii samorząd m.in. za poprawę jakości powietrza dzięki różnym działaniom antysmogowym, w tym redukcji liczby starych kotłów. Czyli już nikt w Częstochowie nie ogrzewa domu kopciuchem?
Na pewno nie jest tak dobrze, żeby nie było sytuacji, że ktoś bywa uciążliwy dla sąsiadów. W tej kwestii, stosując metodę i zachęt, i kontroli oraz ścigania tych, którzy nie chcą skorzystać ze wsparcia – mamy pewne efekty. Z jednej strony jest to dofinansowanie do wymiany źródła ciepła, dofinansowanie do OZE, w tym fotowoltaiki.
Mówię o naszych miejskich programach, ale są też jeszcze programy unijne wspierające zieloną energię, z których korzystamy, były też możliwości korzystania z programów regionalnych i centralnych.
Poza tym kupiliśmy drona do badania jakości powietrza przez straż miejską. To jest taki „straszak”, ale zarazem pomoc w tym, żeby wykrywać i ścigać tych, którzy bywają uciążliwi i nie dbają o nasze wspólne powietrze.
Ostatnio dokupiliśmy też mobilną stację kontrolną, czyli pojazd z masztem, specjalistycznymi kamerami i z przenośnym sprzętem do kontroli palenisk. Wszystko po to, żeby nasza straż miejska była już w pełni „uzbrojona”, aby „atakować” i z ziemi, i z powietrza w tych przypadkach, kiedy akcje profilaktyczne nie zdają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta