Haki na Trumpa
Oto prawdziwa nauka płynąca z „Na smyczy Kremla”: powierzchnia życia politycznego w Europie i gdzie indziej jest tylko pozornie tym, czym się wydaje i za co ją bierzemy.
Komitywa pomiędzy Donaldem Trumpem i Władimirem Putinem jest zagadką wykraczającą poza zwykłe salta w polityce. Można przyjąć, że Trump uwielbia Putina, bo jeden chce wielkiej Ameryki, a drugi wielkiego neo-ZSRR. Można się dziwić, że wybrał herszta morderców na swojego idola (akurat w internecie pokazano nowy film z rozwalaniem jeńców ukraińskich przez Rosjan), ale fakt pozostaje faktem: mamy do czynienia z przypływem uwielbienia ze strony nowego prezydenta Ameryki, skierowanym w stronę Kremla i jego głównego lokatora. Chyba że, jak sugerują niektórzy, Trump tańczy kozaczoka nie z wewnętrznego przekonania, tylko z musu, bo Rosjanie coś na niego mają. Coś o nim wiedzą, coś zgromadzili, gdy Trump żywo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta