Referendum we Wrocławiu? Gra aż do końca
33 tysiące – to oficjalny licznik podpisów w akcji referendalnej we Wrocławiu. Organizatorom pozostało coraz mniej czasu, by zebrać wymaganą liczbę podpisów. Emocji w stolicy Dolnego Śląska nie brakuje.
Kalendarz jest nieubłagany dla organizatorów referendum we Wrocławiu. Do 24 marca mają czas, by zebrać ponad 46 tysięcy podpisów pod referendum, w którym miałby zostać odwołany prezydent Jacek Sutryk. Obecnie brakuje kilkunastu tysięcy podpisów. Emocji za to nie brakuje, a nasi rozmówcy ze stolicy Dolnego Śląska podkreślają, że walka będzie toczyć się o każdy głos.
Formalnie akcja referendalna to projekt SOS Wrocław, ale w zbiórkę podpisów zaangażowane są różne środowiska. Warto odnotować, że w kampanię referendalną – być może w obawie przed nadmierną polaryzacją polityczną – nie zaangażował się kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki, mimo licznych okazji, by to zrobić. Organizatorzy referendum mają jednak jeszcze trochę czasu, by zebrać wymaganą liczbę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)