Orliki ożywiły sport najmłodszych
Funkcjonują już od kilkunastu lat i wiele wymaga gruntownej modernizacji. Część samorządów ma też problemy z sąsiadami orlików, którzy skarżą się na zbyt duży hałas.
W poniedziałek do aresztu na pięć dni trafi prezydent Puław Paweł Maj. Nie chce bowiem płacić grzywny nałożonej na miasto, właśnie z powodu hałasu dochodzącego z boiska.
– Bezduszne, kalekie prawo, które uderza wprost w dzieci. Przez lata ciągną się wyroki, które są absurdem. Zapłacenie przez miasto grzywny za to, że dzieci mogą ćwiczyć na przyszkolnym boisku, byłoby usankcjonowaniem niesprawiedliwości. Dlatego wybrałem więzienie. To nie są tylko słowa – to czyny – napisał Paweł Maj, prezydent Puław, w mediach społecznościowych.
Boiska nie tylko dla uczniów
Rządowy program budowy ogólnodostępnych i bezpłatnych boisk ruszył w 2008 roku. W skład orlików wchodzą boiska piłkarskie ze sztuczną trawą oraz boisko wielofunkcyjne, a także budynek sanitarny z szatnią o powierzchni ok. 60 mkw. Czasem przy boisku były instalowane place zabaw, a nawet siłownie. Boiska były ogrodzone i oświetlone. W sumie w całej Polsce zbudowano ich przed Euro 2012 niemal 3 tys.
Najwięcej, aż 39, w Łodzi. – Wszystkie nasze orliki są użytkowane. Ich administratorami są dyrektorzy szkół czy placówek oświatowych, przy których się znajdują. I to oni ustalają godziny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
