Ameryka na cenzurowanym

Polityka, jaką Biały Dom funduje światu, odstręcza turystów. Mało kto chce się narazić na nieprzyjemności na granicy, a niektórzy wyrażają w ten sposób swój protest.

Notowania amerykańskich linii lotniczych spadają, a liczba tegorocznych rezerwacji na loty z USA do Europy jest niższa od ubiegłorocznej o 13 proc., spadek w odwrotnym kierunku sięgnął 25 proc. Liczba turystów w USA ogółem zmniejszy się w br. o 9,5 proc. A jeszcze w grudniu przewidywano, że będzie ich o 9 proc. więcej niż rok temu. Dla amerykańskiej branży turystycznej to ubytek przychodów liczony w miliardach, a także – potencjalnie – kilkanaście tysięcy miejsc pracy.

W Polsce ten trend też jest już odczuwalny, ale słabszy. Ceny biletów są dosyć stabilne: lot z Warszawy do Nowego Jorku na początku lipca kosztuje niespełna 5 tys. zł w obie strony. Wkrótce mogą jednak zacząć tanieć warianty z przesiadką: wiele osób w krajach Europy zaczyna uważniej myśleć o wydatkach w dobie wojen handlowych.