Lula na paradzie legitymizuje Putina
Przywódca czwartej największej demokracji świata weźmie 9 maja udział w paradzie zwycięstwa na placu Czerwonym.
Dla rosyjskiego dyktatora to jest z pewnością najważniejszy gość zaraz po Xi Jinpingu. Poza pojedynczymi przywódcami malutkich państw, jak prezydent Słowacji Robert Fico, Kreml byłby konsekwentnie bojkotowany przez wolny świat. Gdyby nie Inácio Lula da Silva.
79-letni prezydent Brazylii sam był uwięziony pod zarzutem korupcji przez swojego skrajnie prawicowego następcę (i poprzednika) Jaira Bolsonara. A gdy został wybrany w październiku 2022 r. i objął ponownie najwyższy urząd w państwie w styczniu 2023 r., zwolennicy Bolsonara, idąc w ślady Donalda Trumpa i jego próby zamachu stanu 6 stycznia 2021 r., zajęli Kongres i inne, główne instytucje państwa w stolicy, Brasilii. Jednak inaczej niż Stany Zjednoczone,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta