Jak Putin otumanił Rosjan
Urzędujący od ćwierć wieku dyktator oferuje rodakom pozorne poczucie bycia częścią potężnego imperium. I większość Rosjan to kupuje.
Daliśmy im wtedy popalić”, „cały świat się z nami liczy”, „nawet Xi Jinping przyjechał do Moskwy”, „wygraliśmy z Hitlerem, wygramy też z faszystami w Ukrainie”, „Rosja wreszcie wstała z kolan” – w ten sposób zapewne wielu rodaków Władimira Putina, siedząc przed telewizorami 9 maja, skomentuje paradę zwycięstwa w Moskwie. To nic, że kanapa dziurawa i cieknie dach w domu. Liczą się wytrenowane kroki maszerujących na placu Czerwonym żołnierzy, myśliwce pozostawiające na niebie smugi w barwach rosyjskiej flagi, ryczące silniki czołgów i długość eksponowanych rakiet. Zapowiada się huczny piątkowy wieczór. W końcu trzeba utrwalić z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta