W obronie godności zwłok
Robert Biedroń: „U Adriany Smith stwierdzono śmierć mózgu, a mimo to była przez cztery miesiące utrzymywana przy życiu, aby urodzić dziecko. Państwo zdecydowało. Bez zgody. Bez pytania. Teraz Adriana ma zostać odłączona od aparatury, a finansowaniem i opieką nad dzieckiem ma się zająć rodzina”.
Adriana Smith była w dziewiątym tygodniu ciąży, gdy stwierdzono u niej śmierć mózgu, a ponieważ w stanie Georgia obowiązuje tzw. heartbeat law – prawo zakazujące aborcji od momentu, gdy daje się wykryć bicie serca płodu – nie można jej było odłączyć od aparatury podtrzymującej życie jej faktycznie martwego ciała (wiem, oksymoron), żeby dać szansę nienarodzonemu dziecku. Ostatecznie dziecko urodziło się przez cesarskie cięcie w szóstym miesiącu ciąży, a rodzice Adriany mogli wreszcie pochować swoją córkę.
Przypadek Adriany Smith nie jest wcale wyjątkowy, także w Polsce mieliśmy przecież przypadki „ciąży pośmiertnych”, gdzie nieżyjąca już matka przez wiele tygodni pełniła rolę (nie)żywego inkubatora dla swojego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)