Zgubny urok streamerów
Pierwsi polscy streamerzy to byli głównie nastolatkowie, którzy dla zabawy po lekcjach pokazywali w sieci, jak grają w gry komputerowe. Obecnie to zajęcie stało się biznesem, który zaczyna przypominać świat telewizyjnych celebrytów – pod względem zarobków, popularności gwiazd, a także problemów, jakie generuje.
Elegancka sala bankietowa, młodzi ludzie w strojach wieczorowych, wywiady, błysk fleszy, zdjęcia śnieżnobiałych uśmiechów na tle ścianki ze sponsorami. Na scenie para konferansjerów prowadzi wydarzenie, któremu towarzyszy profesjonalna oprawa audiowizualna. Oto tegoroczne rozdanie Złotych Antosi, czyli nagród dla najlepszych polskich streamerów. Choć impreza ma nieporównywalnie mniejszą skalę niż Gala Mistrzów Sportu czy rozdanie Fryderyków, to widać, że organizatorzy są ambitni.
To przedsięwzięcie całkowicie prywatne, którego inicjatorem jest 25-letni influencer Dominik Stokłosa o pseudonimie MokrySuchar. Jego gali nie transmituje żadna z telewizji, ale internetową transmisję śledzi na żywo prawie 200 tys. widzów, którzy ją oglądają na ekranach swoich komputerów i smartfonów za pośrednictwem serwisu Twitch.tv.
Co idol myśli, robi albo po prostu jak się czuje
Wspomniany portal, którego właścicielem obecnie jest Amazon, powstał w 2011 r. Mimo że YouTube i inne serwisy już wcześniej umożliwiały przekazywanie materiałów wideo na żywo (czyli właśnie streamowanie), to Twitch wyróżnił się tym, że był skupiony wokół transmitowania rozgrywek z gier komputerowych (w tym także e-sportowych), często połączonych z komentarzem na żywo. Był to wówczas nowy rodzaj rozrywki, przeznaczony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

