Problem z koleją w mieście to efekt zaniedbań władz kolejowych
Rozwiązanie problemu komunikacji kolejowej leży w rękach PKP i częściowo władz województwa lubuskiego. My im o tym nieustanie przypominamy, podsuwamy pomysły – mówi Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa Wielkopolskiego.
Pamięta pan, kiedy po raz pierwszy zaczęto mówić o północnej obwodnicy miasta?
Pierwsze koncepcje na temat tej obwodnicy pojawiły się prawdopodobnie w latach 80. ubiegłego wieku i były kontynuowane przez kolejne lata, ale starania nigdy nie weszły w etap realizacji. Głównym problemem zawsze były ogromne koszty. A realne przygotowania do inwestycji rozpoczęły się już za mojej kadencji. Kiedy byliśmy gotowi z urealnieniem pomysłu, zdobyliśmy na ten cel pieniądze. Były to bardzo skomplikowane starania, w które zaangażowanych było wiele osób. Prace przygotowawcze ruszyły w 2023 roku, kiedy podpisano umowę z firmą Budimex na pierwszy 500-metrowy odcinek.
Jakoś ta inwestycja chyba nie ma szczęścia, a przecież miała być gotowa w przyszłym roku. Co jest powodem opóźnień i jaki jest realny termin wybudowania tej trasy?
Biorąc pod uwagę to, co powiedziałem wcześniej, to aktualnie inwestycja ma wielkie szczęście, nie miała go przez poprzednie 50 lat. Aktualne opóźnienia inwestycji są przy tej skali minimalne i wynikają z przyczyn raczej niezależnych, bo z konieczności zmiany przebiegu linii brzegowej rzeki Kłodawki. Zresztą problem już został rozwiązany. Budowa już się rozpoczęła, a realizacja pierwszego etapu potrwa około rok. Termin zakończenia całości teraz to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
