Nauczyciel czasem może bezkarnie nakrzyczeć na uczniów
Pedagog, który podnosił głos w reakcji na niebezpieczne zachowanie uczniów, nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej i ukarany naganą – zdecydował Sąd Apelacyjny w Szczecinie.
Uzasadniając wyrok, sąd podkreślił, że w rozpatrywanej sprawie podnoszenia głosu nie można uznać za delikt zasługujący na ukaranie. Zachowanie to nie stanowiło przejawu ani presji psychicznej, ani fizycznej wobec podopiecznych. Nie może być więc uznane za łamiące przepisy prawa oświatowego w zakresie obowiązku zapewnienia uczniom bezpieczeństwa, należytej opieki i kształtowania ich życiowych postaw.
Pedagoga, którego sprawą zajął się szczeciński sąd, obwiniono o uchybienie godności zawodu i obowiązkom określonym w Karcie Nauczyciela. Sprawa kilkakrotnie obiła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)