Trudny start
W pierwszych stu dniach kadencji brak większych sukcesów
Trudny start
JERZY PILCZYŃSKI
Minęło już sto dni nowej kadencji Sejmu. Stanowi to okazję do pierwszych ocen, recenzji i podsumowań. Jeśli posłużyć się statystyką, start Sejmu III kadencji wygląda mniej więcej podobnie jak w II kadencji. Do końca roku Sejm zdołał ukonstytuować się, powołać rząd, co jest jego najważniejszym zadaniem, uchwalić budżet. Odbył podobną liczbę posiedzeń i uchwalił podobną liczbę ustaw.
Statystyka może być jednak w tym wypadku bardzo myląca. W ocenie posłów opozycyjnych pierwsze miesiące kadencji zostały stracone. Posiedzenia były źle organizowane, dominowały w nich przerwy i bałagan. Sejm i jego komisje pracowały mało intensywnie, zajmowały się od początku raczej sprawami ideologicznymi i moralno-etycznymi niż rozwiązywaniem pilnych problemów państwowych. Oprócz niesprawności posłowie opozycyjni zarzucają koalicji, a zwłaszcza jej AWS-owskiej części, brak zrozumienia dla demokratycznych mechanizmów oraz niezdrowy tryumfalizm.
Członkowie koalicji oceniają to inaczej, zarzuty opozycji tłumaczą oczywiście rolą, jaką ona odgrywa. Zachwyceni tym, co udało się dotychczas osiągnąć, jednak nie są. Usprawiedliwiają to tym, że Izba musi najpierw uporać się ze sprawami budżetowymi. Gdyby bowiem nie wywiązała się z tych zadań w terminie, mogłaby narazić się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta