Remis ze wskazaniem na Tomaszewskiego
Konkurujący ministrowie zyskali czas na przegrupowanie szeregów swoich zwolenników
Remis ze wskazaniem na Tomaszewskiego
Wymuszone przez Jerzego Buzka i Mariana Krzaklewskiego porozumienie ma formalnie zakończyć konflikt w rządzie między wicepremierem Januszem Tomaszewskim a ministrem Wiesławem Walendziakiem. Mimo że formalnie ten etap walki ma zakończyć się remisem, to wydaje się, iż prawdziwym zwycięzcą "żelatynowej wojny" będzie Tomaszewski.
Winny ten, kto ujawnił
Porozumienie między szefem Kancelarii Premiera a wicepremierem-szefem MSW ma polegać przede wszystkim na ścisłym rozdzieleniu kompetencji (czyli stref wpływów) w rządzie. Choć wielu polityków AWS odwróciło się od wicepremiera-związkowca, uważając go za winowajcę całej sprawy, to większość rządowa stanęła w jego obronie. Osłabiło to pozycję grupy, której stanowisko przedstawiał w Sejmie szef Ligi Republikańskiej, poseł Mariusz Kamiński, domagając się wyjaśnienia sprawy i roli w niej wicepremiera Tomaszewskiego. Kamiński uważany jest za blisko związanego z grupą sympatyków Walendziaka.
Według scenariusza jego przeciwników to Wiesław Walendziak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta