Samopoczucie partii rządzącej
UNIA WOLNOŚCI
Przed kongresem
Samopoczucie partii rządzącej
Rozmowa z Pawłem Piskorskim, wiceprzewodniczącym Klubu UW
Liczy się to, co powiemy wyborcom
Przyjemniej jest być u władzy niż w opozycji?
PAWEł PISKORSKI: Dla polityka przyjemnością jest realizowanie celów, które przed sobą stawia. Z tego powodu zdecydowanie przyjemniej jest być u władzy; będąc wopozycji można tylko wytykać błędy rządzącym.
Czy uważa pan, że w koalicji z AWS Unia Wolności realizuje swoje cele?
Z powodu różnych procesów opóźniających, częściowo do uniknięcia, a częściowo nie, realizacja zaczęła się wyłącznie od projektu reformy administracji. I tempo wprowadzania w życie spraw programowych nie jest dla mnie zadowalające.
Które sprawy były do uniknięcia, a które nie?
Debata nad reformą powiatową i wojewódzką, spory, jakie w jej trakcie się ujawniły, są częściowo nie do uniknięcia. Liczba województw, granice powiatów -- to musi budzić emocje, dyskusja nad tym musi więc przetoczyć się przez Polskę.
A co było do uniknięcia?
Brakuje mi jasności i spoistości chociażby w polityce prywatyzacyjnej. Także wkwestii decentralizacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta