Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nieposkromiona zmysłowość

06 marca 1998 | Gazeta | JB

Rok temu umarła Agnieszka Osiecka

Nieposkromiona zmysłowość

Kiedy próbowano namaścić ją na poetkę narodową, Agnieszka Osiecka przyznała z wrodzoną sobie przewrotnością, że bardziej odpowiada jej określenie "poetessa". Urodziła się w 1936 roku. Dla swojego pokolenia była kimś więcej niż poetką i autorką piosenek. Stała się muzą ludzi, którzy pragnęli wyrwać się z siermiężnej, smutnej rzeczywistości. Marzyli o prawdzie i wolności, odrobinie szaleństwa, o poezji. Jej ojciec Wiktor Osiecki, kompozytor wielu piosenek, był przed wojną pianistą w "Casino de Lwów", matka kierowała salą w kawiarni SIM, należącej do Zofii Arciszewskiej, zktórą była spokrewniona. Przychodzili tam Julian Tuwim i Janusz Minkiewicz. Od starszego pokolenia Agnieszka Osiecka przejęła upodobanie do kawiarni literackiej i kabaretu. Pisała więc dla Bim-Bomu, była pierwszą damą powstałego w okresie odwilży Studenckiego Teatru Satyryków, dla którego tworzyła piosenki i sztuki. Do dziś śpiewa się jej utwory w krakowskiej Piwnicy pod Baranami i kabarecie Pod Egidą. Była blisko związana ze środowiskiem paryskiej "Kultury". Przyjaźniła się z Jerzym Giedroycem, Zofią i Zygmuntem Hertzami. To ona przywiozła do Paryża maszynopis "Cmentarzy" Marka Hłaski. Choć sporo podróżowała, nikt nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1328

Spis treści
Zamów abonament