W obliczu epidemii odry
MEDYCYNA
Najczęściej chorują ludzie, którzy nie byli szczepieni
W obliczu epidemii odry
Od początku roku systematycznie wzrasta zachorowalność na odrę. "Za kilka miesięcy może być jeszcze więcej zakażeń, jeśli nie zostaną uodpornione dzieci, które wcześniej nie były poddane obowiązkowym szczepieniom" -- twierdzi prof. Danuta Naruszewicz-Lesiuk z Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie
Tegoroczna epidemia nie jest żadnym zaskoczeniem. Zachorowalność na odrę zwiększa się zwykle co 6--8 lat, najczęściej właśnie wśród tych dzieci, które nie były wcześniej szczepione. Stąd jej nazwa -- epidemia wyrównawcza. Przed 1975 r. , kiedy w Polsce nie było jeszcze obowiązku szczepień, regularnie w ystępowała co dwa lata. W ostatnim okresie jej zasięg i częstotliwość udało się znacznie zmniejszyć (zaszczepiono ponad 20 roczników) , ale infekcja wciąż powraca, bo nie wszyscy są na nią uodpornieni. Pierwszy po latach w zrost zachorowań zarejestrowano już w 1997 r-- wwoj. suwalskim.
Ostra choroba
Według prof. Naruszewicz-Lesiuk, najlepszym tego przykładem jest woj. krakowskie. Obecnie jest tam najwięcej zakażeń: zarejestrowano aż jedną piątą wszystkich przypadków tej choroby. Właśnie w tym regionie mimo obowiązku jest zaszczepionych na odrę najmniej dzieci -- zaledwie 85--86 proc. W innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta