Stagnacja czy stabilizacja
Na rynku dzieł sztuki
Stagnacja czy stabilizacja
Dwa lata temu działało w Warszawie siedem domów aukcyjnych, obecnie istnieją już tylko trzy. W 1991 roku odbyło się 55 aukcji, w 1993 jedynie 20. Choć wygląda to alarmująco, nie świadczy wcale o tym, że handel dziełami sztuki upada. Dowodzi raczej, że rynek nie jest tak chłonny, jak można było przypuszczać, w pewnej mierze również się stabilizuje. Warto przypomnieć, że w Paryżu jest tylko jeden liczący się dom aukcyjny (l'Hotel Drouot) , podobnie w Wiedniu (Dorotheum) i w Sztokholmie (Bukovsky) , a w Londynie -- europejskim centrum handlu sztuką -- są dwa (Christie's i Sotheby's) .
Przez czterdzieści powojennych lat na polskim rynku dzieł sztuki niepodzielnie panowała Desa. Jej monopol przerwał Andrzej Ochalski zakładając w 1988 roku pierwszy po wojnie dom aukcyjny "Unicum". Konkurencja nie zasypiała gruszek w popiele, w 1990 roku działało już siedem domów.
Prawdziwą hossę przyniósł rok 1991. Bogusław Bagsik i Andrzej Gąsiorowski, szefowie spółki Art-B, zdecydowali się zebrać w krótkim czasie dużą kolekcję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)