Rozmyślania po batalii
Rozmyślania po batalii
Kazimierz Dziewanowski
Wydarzenia ostatnich dni: europejska podróż prezydenta Clintona, konferencje w Brukseli i w Pradze, spotkania w Kijowie, Moskwie i w Mińsku -- wszystko to wywołało istną powódź sporów, hipotez, komentarzy. Powódź tak wielką, że dorównała niemal letniemu wylewowi Missisipi i grudniowemu Renu. Wylało się tyle publicystyki, że mogę dolać jeszcze naparstek.
Próbując przedstawić objaśnienia skomplikowanych problemów, jakie pojawiały się na każdym etapie owej podróży, budowano zawiłe nieraz konstrukcje. Nie ma w tym niczego dziwnego, bo takie jest zadanie publicystów i politologów. Lecz jakże często w podobnych okolicznościach konstrukcje są piękne i logiczne, podczas gdy rzeczywistość mętna, szara i nader przypadkowa.
W wielu z nich opierano się na dwóch fundamentalnych założeniach. Pierwszym: że istnieje opracowana, dalekosiężna koncepcja polityki zagranicznej USA, koncepcja globalna, biorąca pod uwagę wszystkie uwarunkowania i konsekwencje -- wewnątrzamerykańskie, europejskie, azjatyckie, atlantyckie i pacyficzne; że zasadnicze decyzje dotyczące tej koncepcji już zapadły.
I drugim: że Rosja jest partnerem, z którym można zawrzeć trwałe porozumienie o współpracy i współodpowiedzialności, ponieważ ona również ma swe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)