Wolne ręce
Wielu zastanawia się, w jakim stopniu politykapomaga Czesławowi Bieleckiemu w pracyarchitekta
Wolne ręce
ANDRZEJ STANKIEWICZ
Czesław Bielecki ma opinię dobrego i cenionego w środowisku i wśród klientów architekta. Wielu jednak zastanawia się, jak dalece pozycja znanego i aktywnego polityka pomaga jego firmie w prowadzeniu działalności. Pytania te pojawiają się przede wszystkim wtedy, gdy firma Bieleckiego dostaje bez konkursu zlecenia z instytucji państwowych.
Dyplom architekta Bielecki zdobył na Politechnice Warszawskiej, w której w 1973 roku ukończył Wydział Architektury. Jedenaście lat później -- poszukiwany przez milicję za działalność w opozycji -- założył wraz ztrzema innymi architektami biuro projektowe "Dom i Miasto -- DiM '84".
Dziś prospekt reklamowy "Domu i Miasta" zawiera listę kilku znaczących instytucji, które korzystały z usług pracowni Bieleckiego.
"DiM" i miasto
W kwietniu 1996 roku warszawska gmina Centrum podpisała z firmą Czesława Bieleckiego umowę na "autorskie opracowanie promocji zagospodarowania przestrzennego centrum Warszawy". Gmina nie zorganizowała konkursu na projekt, a "DiM" dostał zlecenie z tzw. wolnej ręki, czyli bez konkursu, przetargu ikonsultacji z innymi firmami projektowymi. Taką możliwość dawała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta