Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolne ręce

09 kwietnia 1998 | Kraj | AS

Wielu zastanawia się, w jakim stopniu politykapomaga Czesławowi Bieleckiemu w pracyarchitekta

Wolne ręce

ANDRZEJ STANKIEWICZ

Czesław Bielecki ma opinię dobrego i cenionego w środowisku i wśród klientów architekta. Wielu jednak zastanawia się, jak dalece pozycja znanego i aktywnego polityka pomaga jego firmie w prowadzeniu działalności. Pytania te pojawiają się przede wszystkim wtedy, gdy firma Bieleckiego dostaje bez konkursu zlecenia z instytucji państwowych.

Dyplom architekta Bielecki zdobył na Politechnice Warszawskiej, w której w 1973 roku ukończył Wydział Architektury. Jedenaście lat później -- poszukiwany przez milicję za działalność w opozycji -- założył wraz ztrzema innymi architektami biuro projektowe "Dom i Miasto -- DiM '84".

Dziś prospekt reklamowy "Domu i Miasta" zawiera listę kilku znaczących instytucji, które korzystały z usług pracowni Bieleckiego.

"DiM" i miasto

W kwietniu 1996 roku warszawska gmina Centrum podpisała z firmą Czesława Bieleckiego umowę na "autorskie opracowanie promocji zagospodarowania przestrzennego centrum Warszawy". Gmina nie zorganizowała konkursu na projekt, a "DiM" dostał zlecenie z tzw. wolnej ręki, czyli bez konkursu, przetargu ikonsultacji z innymi firmami projektowymi. Taką możliwość dawała...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1357

Spis treści
Zamów abonament