Zabawa w stodole
"Wesele" po niemiecku
Zabawa w stodole
Powierzanie dzieł z kanonu naszej narodowej klasyki zagranicznym realizatorom jest zabiegiem pożytecznym. Warto, by -- od czasu do czasu -- zajął się nimi ktoś pozbawiony obciążeń tradycją i interpretacyjnymi schematami. "Wesele" po niemiecku udowodniło, że Wyspiański jest prekursorem nowoczesnego teatru, mimo że uwikłał się w meandry polskiej historii.
Niemiecka premiera "Wesela" -- ważny punkt tegorocznego Festiwalu Jeziora Bodeńskiego -- doszła do skutku w Konstancji nieprzypadkowo. To niemieckie miasto o historii sięgającej czasów rzymskich jest ośrodkiem uniwersyteckim, więc tutejsi slawiści pomogli w pracy nad trudnym tekstem polskiego autora. Program, jaki otrzymali do ręki widzowie, zawierał nie tylko eseje o Wyspiańskim czy Młodej Polsce, znalazł się w nim również tekst o krakowskiej prapremierze dramatu, dokładne wyjaśnienie, kto jest kim wśród jego postaci, a Józefie Singer -- Racheli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta