Rysunki niech mówią za mnie
Rysunki niech mówią za mnie
FOT. JACEK DOMIŃSKI
Dwa lata temu w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Sławomir Mrożek, autor między innymi "Tanga" i "Emigrantów", mówił: "Istnieje podział, nawet bardzo wyraźny, ale nie jest to podział według opcji ideologicznych. Dotyczy postaw, zachowania się wobec siebie samego i wobec społeczeństwa, stosunku do pracy, stosunku do świata. Po jednej stronie jest po staremu, a po drugiej po nowemu. Po nowemu znaczy, że się chce, może, potrafi, że się coś proponuje, dotrzymuje słowa i terminów. To jest podział między dwiema mentalnościami. Żyjąc tu, chodząc po ulicach i po urzędach, widzę to bardzo wyraźnie. Są dwie Polski, ale to nie polityka głównie dzieli, a mentalność". Dziś rozmawiamy ze znanym dramatopisarzem o jego rysunkach.
Kiedy zacząłeś rysować?
- W sensie, powiedzmy, komercjalnym zacząłem rysować w 1949 roku. Może nawet słowo "komercjalny" nie jest tu właściwe. Po prostu przeczytałem ogłoszenie w ówczesnych "Szpilkach", że redakcja szuka nowych współpracowników i ogłaszają konkurs. Coś narysowałem i wysłałem. Zostałem wyróżniony i rysunek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta