To nie takie proste
SAMORZňD
Tekst wyróżnionywkonkursie "Rzeczpospolitej" i FRDL
To nie takie proste
MAREK MALINOWSKI
Wałbrzych wyzwolony został w ostatnim dniu wojny. Narodziny władzy samorządowej wyglądały tu z różnych względów zupełnie inaczej niż na przykład w Polsce centralnej. Polska władza była tu potrzebna od zaraz, ale do zakończenia konferencji poczdamskiej nie było wiadomo, czy ta część Sudetów z Wałbrzychem należeć będzie do Polski, Niemiec czy Czechosłowacji.
Polski pełnomocnik rządu Eugeniusz Szewczyk, późniejszy pierwszy polski prezydent miasta, tak o tym pisał: "Miasto w chwili objęcia przez polskie władze liczyło ponad 46 tysięcy mieszkańców Niemców, zatrudnionych głównie w przemyśle węglowym, i kilkuset Polaków, przeważnie Żydów pozostałych tu po miejscowych i okolicznych obozach koncentracyjnych. Ponadto stacjonowało tu około 15 tysięcy wojska sowieckiego".
Jak w demokracji ateńskiej
To historyczne wydarzenie miało miejsce dopiero 28 maja i nastąpiło pod wyraźnym polskim naporem. Przedtem w mieście władzę sprawował radziecki komendant wojenny, a jego polecenia wykonywała sprawnie funkcjonująca administracja niemiecka. Niemiecki landrat i burmistrz uciekli, ale cały aparat niemiecki dokładał starań, by miasto funkcjonowało jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta