Utrzymać imperium
PRZED REFORMň GORNICTWA
Największym zagrożeniem reformy nie jest zwykły górnik ani nawet głośni związkowcy, lecz lobby górniczych prezesów broniących stanowisk i potężnych pieniędzy
Utrzymać imperium
BARBARA CIESZEWSKA
Obserwując z bliska przygotowania do reformy górnictwa, coraz bardziej jest oczywiste, że staje się ona wielką grą pozorów. W gruncie rzeczy chodzi o to, aby wszystko pozostało tak jak jest, co zresztą stanowi dość typowy przypadek znany w teorii w ekonomii. Tym razem rząd, w przeciwieństwie do rządu poprzedniego, chciałby wprawdzie górnictwo zreformować, lecz już dzisiaj widać wyraźnie, że nie docenił przeciwnika.
Śmiem twierdzić, że lobby górnicze jest najsilniejszą grupą nacisku w Polsce. Tej rundy jeszcze nie wygrało, bo program nie jest zatwierdzony przez rząd, ale jest na najlepszej ku temu drodze. Zagrożeniem reformy nie jest, jak się powszechnie sądzi, zwykły, szary górnik, nawet jeśli jest sterowany przez związki zawodowe. Najpoważniejszym zagrożeniem jest najwyższa kadra górnicza, z prezesami spółek węglowych na czele. Jeśli rząd nie znajdzie sposobu na ścisłe rozliczenie jej z każdej umorzonej, darowanej czy odroczonej złotówki, to 15 mld zł zostanie utopionych nie tyle w błocie, ile w coraz bardziej okazałych rezydencjach górniczych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta