Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

01 lipca 1998 | Sport | ND

DYSCYPLINA DODATKOWA

Czerwona kartka dla Beckhama * W ćwierćfinale Argentyna -- Holandia

Informacje

Pół koncertu

ANDRZEJ Ł OZOWSKI

zparyża

Drużyna Argentyny jako ósma i ostatnia awansowała do ćwierćfinałów piłkarskich mistrzostw świata po wygraniu meczu z Anglią rzutami karnymi 4:3. Wnormalnym czasie ten mecz, rozegrany w St. Etienne, skończył się wynikiem 2:2. Żadna z drużyn nie zdobyła bramki również wdogrywce. Od drugiej połowy Anglia miała ojednego gracza mniej.

Ma rację Gary Neville, kiedy mówi, że piłkarze Anglii od dawna mają kompleks ważnych meczów izreguły je przegrywają. "Kiedy poprzeczka jest wysoko -- mówił na łamach <<The Timesa>> obrońca -- można być pewnym, że pokonają ją wpierwszej kolejności Niemcy i Włosi, a my możemy grać wspaniale, ale musimy tę poprzeczkę strącić. Ito minimalnie -- rzutami karnymi albo sędzia nas trochę skrzywdzi, nasz bramkarz trochę źle wybije piłkę, strzelimy w słupek lub wpoprzeczkę. Nie gramy gorzej, ale przegrywamy". Tak jest zdrużyną klubową Neville'a, Manchesterem United itak jest zreprezentacją Anglii. To zabrzmiało jak przepowiednia wyniku meczu z Argentyną.

Czy każdy faul na polu karnym musi kończyć się karnym? Faule są ciężkie i drobne. Pierwsze mają wpływ na wynik, drugie nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1427

Spis treści

Sport

Zamów abonament