Ropa znów polityczna
ZAGRANICA
Ropa znów polityczna
Nie decyzje OPEC oograniczeniu produkcji ropy naftowej mają w pływ na ceny tego surowca, ale znów polityka. W czorajszy atak amerykański na urządzenia radarowe w Iraku natychmiast spowodował wzrost notowań ro-
py.
Surowiec ten podrożał natychmiast o 39 centów w porównaniu zponiedziałkową ceną zamknięcia dla kontraktów sierpniowych, czyli do 13, 59 USD za baryłkę, by jednak potem szybko stanieć do poziomu, który -- jak na razie -- wydaje się umocniony, tj. 13, 39 USD za baryłkę wtych samych transakcjach.
Dealerzy byli zachwyceni: nareszcie coś się zaczęło dziać. Zamiast dyplomatycznych przepychanek ipełnych niedowierzania deklaracji przedstawicieli OPEC doszło do prawdziwej akcji, na którą ten rynek zawsze reagował bardzo nerwowo. Wdodatku można przypuszczać, że w regionie będzie się jeszcze coś działo, bo nie dosyć, że wczoraj strzelali Amerykanie, to jeszcze do lotów bojowych gotowi są Brytyjczycy, którzy, również wczoraj, patrolowali okolice irackiego portu Basra. Akcja w Iraku odwróciła zupełnie uwagę analityków od tego, że Amerykanie zaplanowali na dzień wczorajszy publikację wysokości zapasów ropy. Teraz to już ma owiele mniejsze znaczenie.
Jest jednak tak, że nawet jeśli napięcie polityczne wygaśnie, to rynek pozostanie nerwowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta