Trzeba cudu
Trzeba cudu
FOT. (C) UNIVERSAL
"Kto się boi Virginii Woolf?", "Absolwent", "Paragraf 22", "Porozmawiajmy o kobietach", "Silkwood", "Pracująca dziewczyna", "Klatka dla ptaków", "Barwy kampanii", które właśnie można oglądać na polskich ekranach. Mike Nichols, twórca tych filmów, ma 67 lat, ale - opalony i energiczny - wygląda na znacznie mniej. Uchodzi za jednego z najambitniejszych reżyserów Hollywoodu. Łączy amerykańską perfekcję warsztatową z europejskim podejściem do sztuki filmowej. Sam sprawia wrażenie człowieka otwartego i na luzie. Gdy mówię, że jestem z Polski, wyraźnie się ożywia i to on zadaje pierwsze pytanie.
- Czy zna pani Janów Podlaski?
Stadninę?
- Tak, to przepiękne miejsce. Byłem w Polsce szesnaście razy. Kupowałem w Janowie konie. Czystej krwi araby. Macie najpiękniejsze konie na świecie. To one dały początek mojej hodowli. Dzisiaj mam około stu zwierząt własnych, a także kilkaset, które właściciele u nas trzymają.
Te konie to hobby czy interes?
- Przede wszystkim hobby. Ponieważ jednak jest to pasja droga, musi ona na siebie zarobić. I nie ukrywam, że zarabia, a nawet przynosi zysk.
Spędza pan na swoim ranczo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta