Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

05 sierpnia 1998 | Świat | RM

KONGO

Informacje

Przeciwko Kabili zwrócili się jego niedawni sojusznicy, współpracownicy z rządu uciekli za granicę. Mimo utraty przez wierne mu oddziały miast na wschodzie kraju, prezydent zapowiada zduszenie rebelii. Zawiedzione oczekiwania

RYSZARD MALIK

Ponad rok od przejęcia władzy przez Laurenta Desire Kabilę w Kongu prawie nic się zmieniło. Wkraju wciąż panuje bałagan, władze nie mają nic dopowiedzenia, każdy robi, co chce.

Taka opinia francuskiego biznesmena, który niedawno wrócił z Kinszasy, nie jest odosobniona. W Kongu rządzi oczywiście nowy szef państwa. Mobutu Sese Seko, po 32 latach rządów, został w kwietniu 1997 r. zmuszony przez powstańców Kabili do opuszczenia Kinszasy. Były władca Zairu, bo tak do maja ubiegłego roku nazywała się obecna Demokratyczna Republika Konga, już nie żyje. Zmarł na wygnaniu w Maroku. Jednak wielu jego byłych współpracowników przebywających we Francji, Belgii czy RPA, widząc jak nieudolnie nowy prezydent zabiera się do rządzenia, zajęło się pakowaniem bagaży iszykowaniem do powrotu.

Pierwsze sygnały, że Kabila nie potrafi sobie poradzić, pojawiły się w maju, dokładnie wrocznicę przejęcia przez niego władzy. Nie udało mu się zorganizować miniszczytu szefów sąsiednich państw, którzy odmówili przyjazdu. Dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1457

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament