Dekretowa droga do wolnego rynku
UKRAINA
Prezydent oskarża parlament obezczynność ipróbuje wprowadzić reformy ekonomiczne
Dekretowa droga do wolnego rynku
PIOTR KOś CIń SKI
zkijowa
Pierwsza po wyborach, trwająca blisko trzy miesiące sesja ukraińskiego parlamentu w większej części poświęcona była wyborom przewodniczącego. Spory wokół składu personalnego kierownictwa Rady Najwyższej wbrew pozorom wcale nie były bezproduktywne. Przyniosły ważny, pozytywny efekt: parlament wyraźnie określił swoje polityczne oblicze. Przy okazji, wbrew pierwotnym przypuszczeniom, zyskał prezydent Leonid Kuczma. Choć nie udało mu się stworzyć zdecydowanej proprezydenckiej większości, to jednak zyskał znaczący wpływ na deputowanych. Przejął też wswoje ręce inicjatywę ustawodawczą.
Dwumiesięczny pat
Bezpośrednio po marcowych wyborach wszystko wydawało się proste: wygrali komuniści. Rzeczywiście, licząca około 120 deputowanych (spośród ponad 440; liczba deputowanych jest zmienna, bo nie we wszystkich okręgach wybory były ważne) frakcja komunistyczna jest najsilniejsza, najbardziej zwarta ijednolita. Ma też sojusznika wpostaci frakcji Lewe Centrum b. szefa parlamentu Ołeksandra Moroza, złożonej zdeputowanych dwóch postkomunistycznych partii: socjalistycznej ichłopskiej. Lewica w znacznej mierze może też liczyć na wsparcie frakcji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta