Miłosierni staruszkowie
ROZMOWA
Ks. Wojciech Łazewski, dyrektor Caritas Polska i jego zastępca o. Hubert Andrzej Matusiewicz
Miłosierni staruszkowie
Czy Polacy są ofiarni, miłosierni, czy chętnie dzielą się dobrami materialnymi ztymi, którzy są wpotrzebie, nie od przypadku do przypadku, gdy dotknie klęska żywiołowa, jak ostatnia powódź, ale generalnie, przez cały rok?
OJCIECHUBERTANDRZEJMATUSIEWICZS_ m_ a_ l_ l_ C_ a_ p_ s
-- Oddzieliłbym postawę, która płynie z miłosierdzia będącego wyrazem chrześcijańskiej miłości, od postawy gotowości do niesienia pomocy. Wnaszych programach pomocy ofiarodawcami są nie tylko chrześcijanie, katolicy, ale często także osoby, które oficjalnie deklarują, że nie są wierzące. W takich przypadkach nie wiem, w jakim stopniu kierują się chrześcijańskim przykazaniem miłości, awjakim solidarnym odruchem serca. Przez szacunek dla ich przekonań nie można tych postaw łączyć wspólnym mianownikiem zdziałaniami ludzi, którzy dzielą się zinnymi zewangelicznego nakazu.
Ale nie ma chyba wtym sprzeczności -- można być miłosiernym niewierzącym.
H. A. M.--Sprzeczności nie ma, bynajmniej. Jednak miłosierdzie, jako termin techniczny, utrwaliło się dla określenia postawy chrześcijańskiej. Inni mówią, że robią to zpotrzeby serca, solidarności, choć zapewne wgłębi duszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta