Konfliktowa bezkonfliktowość
WŁADZA
Notowania premiera wsondażach konsekwentnie spadają
Konfliktowa bezkonfliktowość
MAłGORZATA SUBOTIa
Ludzie chcą być rządzeni. Najlepiej silną isprawiedliwa ręką. Tę skłonność Polaków potwierdzają sondaże opinii publicznej. Takie oczekiwania obywatele mają także, amoże przede wszystkim, wstosunku do osoby premiera. Stopień spełnienia tych oczekiwań odbija się na wskaźnikach społecznej akceptacji sposobu, wjaki szef rządu sprawuje swoją funkcję. Tymczasem poparcie dla Jerzego Buzka jako premierakonsekwentnie maleje.
A wszystko zaczynało się optymistycznie. Pierwsze badania wskazywały, że nowy premier może liczyć na duży kapitał społecznego zaufania. W sondzie "Rzeczpospolitej", jaką na początku listopada ubiegłego roku przeprowadziło wśród elit Centrum Badania O pinii Społecznej, 86 procent badanych odpowiedziało, że Jerzy Buzek będzie dobrym premierem. Po ośmiu miesiącach zaufanie do jego osoby ukształtowało się na niższym poziomie, niż mieli na przykład Cimoszewicz i Oleksy, kiedy odchodzili ze stanowiska szefa rządu. Według ostatniego lipcowego sondażu CBOS liczba przeciwników izwolenników Jerzego Buzka jako premiera wyrównała się. Można więc rzec, że premier szybko roztrwonił swój kapitał.
Dlaczego tak się stało, co jest tego powodem? Pytani oto politycy isocjologowie podają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta