Ojciec narodu nie chce odejść
AZERBEJDŻAN
Gejdar Alijew zamierza być prezydentem kolejnych 5 lat
Ojciec narodu nie chce odejść
JADWIGA BUTEJKIS
Obecny prezydent Azerbejdżanu, 75-letni Gejdar Alijew, wielokrotnie powtarzał podczas spotkań z wyborcami, że nie może porzucać swojej pracy w połowie drogi. Na parę dni przed wyborami (11 października) prawie nikt nie ma wątpliwości, że będzie on nadal rządził 7, 5-milionowym krajem leżącym nad Morzem Kaspijskim. Eks-generał KGB, długoletni pierwszy sekretarz komunistycznej partii Azerbejdżanu (1962 -- 81) , później sekretarz KC KPZR i członek Biura Politycznego Komunistycznej Partii ZSRR był klasycznym sowieckim aparatczykiem.
Gdy do władzy doszedł Michaił Gorbaczow, Alijewa pozbawiono dawnych godności i wysłano do maleńkiej republiki autonomicznej na Zakaukaziu, Nachiczewana, gdzie objął podrzędne stanowisko.
Wygnanie nie trwało jednak długo. Po krwawym wojskowym zamachu stanu jesienią 1992 r. i obaleniu demokratycznie wybranego prezydenta Abulfaza Elczibeja, lidera Narodowego Frontu Azerbejdżanu, Alijew został w 1993 r. (przy udziale Rosji) prezydentem Azerbejdżanu. Kraj był na granicy wojny domowej, panował chaos i bezprawie. Moskwie zależało, aby w tym zapalnym miejscu mieć swojego człowieka. Alijew okazał się prawdziwie "swój", choć Moskwa ma mu ostatnio za złe, że za bardzo "zerka na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta