Zaprzyjaźnienie się z układem haków
Syndrom kata i ofiary
Zaprzyjaźnienie się z układem haków
TOMASZ
SK
ł
ODOWSKI
Śledztwo w sprawie inwigilowania opozycji politycznej, ale także inne fakty potwierdzają, ze po 89 roku polskie służbyspecjalne brały aktywny udział w grze politycznej.
O niektórych działaniach UOP i WSI na przestrzeni ostatnich lat informowała w wakacje "Rzeczpospolita". Natomiast o tolerowaniu tych działań przez instytucje państwowe i polityków napisał w "Życiu" z 3 września Ludwik Dorn.
Za główną przyczynę skuteczności tajnych służb w grze politycznej poseł Dorn uznał "system haków". Polega on nie tyle na gromadzeniu wiedzy o słabościach osób sprawujących władzę lub do niej aspirujących, ile na jej twórczym wykorzystywaniu. "Posiadanie haka w życiorysie nie jest przesłanką do wyeliminowania z życia politycznego, ale pożądanym warunkiem rzeczywistego w nim uczestnictwa. W ramach systemu haków tylko ktoś, na kogo ma się haka, daje innym aktorom systemu realną gwarancję, że im poważnie nie zagrozi" -- pisze Dorn.
Przywołuję ten cytat, gdyż uważam go za kluczowy i pozwalający zrozumieć, a przynajmniej głębiej spojrzeć na wiele wydarzeń politycznych zostatnich lat, w tym z czasu pierwszych rządów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta