Idziemy, by zniknąć
Idziemy, by zniknąć
Człowiek, wieńcząc swoje doczesne życie, nie odchodzi, tylko nagle znika...
Medycyna nikomu nie obiecuje nieśmiertelności, lecz ludzie często o tym zapominają. Lekarz stwierdzający zgon Polaka musi znaleźć jakiś jego medyczny powód: zawał, niewydolność krążenia itp. Starość nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem śmierci i nie może być jej oficjalną przyczyną. Janina Iżykowska, która 25 września zmarła w Warszawie, miała sto szesnaście lat.
"Pęksowy Brzyzek, ongiś kamienisty brzeg rzeki, należący do Pęksów przyjął w swoje łono ciało Jana Gąsienicy Krzeptowskiego, zwanego Sabałą. Umarł bujny, mocny syn ludu, sękata gałąź płodnego rodu. No cóż? poszedł do ziemi. Ale tam rozłoży się w proch, przeniknie do gleby, zapłodni sokiem korzenie, wyśmignie rośliną, drzewem i przerodzi się na powrót w ziemię ojczystą. Będzie tu szumiał wiatrem, płynął wodą. Pozostanie tu na zawsze". Tak opisał pogrzeb zmarłego w 1894 roku Sabały w swej "Księdze Tatr" Jalu Kurek.
Pogrzeb powinien tworzyć wspólnotę.
Niespełna sto lat później, w tych samych górach, godnie chciał umrzeć Tomasz, śmiertelnie chory na raka bohater "Spirali" Krzysztofa Zanussiego. Został jednak uratowany, by, jak przystało na człowieka cywilizowanego, czekać na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta