Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ucieczka w dobrowolne ubóstwo

09 listopada 1998 | Gazeta | JM

SYLWETKI

Arvo Pärt uważa, iż wystarczy grać pięknie jeden dźwięk

Ucieczka w dobrowolne ubóstwo

JACEK MARCZYńSKI

Średnia wieku widzów zgromadzonych tłumnie w poznańskim kościele Ojców Dominikanów oscylowała w granicach trzydziestki, a podnosili ją muzykolodzy, krytycy itzw. ludzie z branży. Bo muzyki Arvo Pärta przyszli posłuchać głównie ludzie młodzi. Fakt, iż kompozytor zapatrzony w przeszłość fascynuje tych, do których należy przyszłość, jest być może jedną z najważniejszych konstatacji wyniesionych z październikowego przeglądu jego twórczościw Poznaniu.

W naszym dochodzeniu do muzyki Arvo Pärta, którą świat -- co tu ukrywać -- odkrył znacznie wcześniej niż my, było to

trzeciespotkanie

i z pewnością najpełniej prezentujące jego dorobek. Po raz pierwszy Estończyk Arvo Pärt przyjechał do Polski w 1978 r. jeszcze jako kompozytor radziecki. Dlatego też zapewne spotkał się z nikłym zainteresowaniem, choć przywiózł wówczas swoją "Tabula rasa". Z Litewską Orkiestrą Kameralną utwór ten zagrali wspaniali soliści: Gidon Kremer i Tatiana Grindenko, a przy fortepianie zasiadł zmarły przed paroma miesiącami inny kompozytor Alfred Schnittke, którego wówczas już wkrótce także czekała światowa kariera....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1540

Spis treści
Zamów abonament