Uspokojenie obaw
Uspokojenie obaw
Kazimierz Dziewanowski
Prezydent USA przemknął przez Warszawę na podobieństwo huraganu. Nie przyzwyczajeni do takiego tempa Polacy (nasze wizyty państwowe często trwają dłużej i są bardziej celebrowane) zadają sobie rozmaite pytania. Pytania pojawiają się również w prasie. Najczęściej spotykane brzmi: Czy podróż miała głębsze znaczenie, czy też była tylko imprezą propagandową? Jedna z gazet napisała wczoraj: "Zgodnie z przewidywaniami Clinton nie przyjechał dyskutować, lecz po to, by poprawić swoje notowania w USA". I zwróciła uwagę, że tylko 34 procent Amerykanów jest zadowolonych z polityki zagranicznej prezydenta.
Nasuwa to kilka uwag. Nie trzeba być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)