Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

09 grudnia 1998 | Kultura | JD KM

PRO

Informacje

Demon polityki

Edward Redliński należy do tych pisarzy, których twórczość zawsze budziła emocje. Poczynając od debiutanckich "Listów z Rabarbaru" (1967) , przez "Konopielkę (1973) , "Awans" (1973) i "Nikiformy" (1982) , a skończywszy na "Dolorado" (1985) i "Szczuropolakach" (1994) -- Redliński podejmował tematy tyle aktualne, ile drażliwe. Nie inaczej rzecz ma się z "Krfotokiem". Ktoś mógłby pochopnie określić tę opowieść -- której akcja rozgrywa się w pewnym warszawskim mieszkaniu w ciągu jednego jesiennego dnia 1998 roku -- mianem political fiction, bowiem jest to utwór z gatunku: co by było, gdyby. ..

No właśnie, gdyby co? Gdyby 13 grudnia 1981 roku nie wprowadzono stanu wojennego. A więc co by było, gdyby? Po aresztowaniu generała Jaruzelskiego przez kaukaskich komandosów, 10 stycznia 1982 puczyści ogłaszają stan wyjątkowy, wybucha wojna domowa, 23 stycznia ktoś wysadza w powietrze Pałac Kultury, ogłoszony zostaje manifest Suwerenności -- organizacji powstałej w miejsce Solidarności. Na drugi dzień do Polski wkraczają wojska radzieckie, czechosłowackie i enerdowskie. Wojna domowa przekształca się w wojnę narodową, zakończoną w lutym 1983 roku rozejmem terespolskim. Pół miliona Polaków zginęło, na wschód wywieziono...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1565

Spis treści
Zamów abonament