Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Książki i radio

21 stycznia 1999 | Kraj | AW

Renata Gorczyńska, wicedyrektor Radia Bis, laureatka Nagrody imienia Dariusza Fikusa

Książki i radio

Jak wpadła pani na pomysł czytania "Pana Tadeusza"?

RENATA GORCZY ńSKAS_ m_ a_ l_ l_ C_ a_ p_ s

: Oczywiście był to rodzaj ryzyka. Dwie sprawy zdecydowały o jego podjęciu. W roku 1980 widziałam "Mahabaratę" we wspaniałej inscenizacji Petera Brooka, zresztą z udziałem naszych wspaniałych aktorów. To przedstawienie trwało dziewięć godzin. Można je było oglądać na raty iwcałości.

Jak pani je oglądała?

Urzeczona. O czywiście jednym ciągiem, i to dwukrotnie. Na bardzo niewygodnych ławach. Takie podanie w jednej porcji, w ciągu kilku godzin, tego najświętszego hinduskiego poematu, który przecież porównywalny jest z Genesis, wytworzyło niesłychaną atmosferę. Stanowiło o sile tego przedstawienia. Drugą taką próbą była prezentacja we Florencji "Boskiej komedii" Dantego. Poezję Dantego recytowali na scenie poeci. Całą noc to trwało. I okazało się, że Dante wciąż -- po kilku wiekach -- robi ogromne wrażenie. Również dlatego, że to się działo w bezpośrednim kontakcie z publicznością. Ale ważniejsze wydaje mi się to, że zazwyczaj dostajemy jakieś literackie dzieło "rozkawałkowane". A w przypadku "Mahabaraty" i "Boskiej komedii" słuchacz, odbiorca, widz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1601

Spis treści

Fotoreportaż

Drogą łagrów

Zamów abonament