Samochodowe kolizje
Samochodowe kolizje
Wypadek, biorąc pod uwagę nasze realia drogowe, był typowy. M. S. prowadził samochód jedną z dróg dojazdowych do Warszawy. Było ciemno, bo odpowiednie służby zapomniały włączyć oświetlenie. Typowe też było, że M. S. przekraczał dozwoloną w tzw. obszarze nie zabudowanym prędkość o około 20--30 km/ godz. Na jego usprawiedliwienie można dodać, że inni jechali z podobną szybkością.
W pewnej chwili dostrzegł, jak to później określił, jakby cień wbiegający na jezdnię w okolicy oznakowanego, ale bardzo źle widocznego przejścia dla pieszych. M. S. natychmiast zaczął...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta