Przyszłość Pomorza zależy od autostrady
ROZMOWA
Tomasz Sowiński, wojewoda pomorski
Przyszłość Pomorza zależy od autostrady
Uważa się, że jest Pan człowiekiem Jacka Rybickiego. To wpływy wiceprzewodniczącego AWS przesądziły o tym, że został Pan wojewodą?
TOMASZ SOWIŃSKI: Nie wypieram się znajomości z Jackiem Rybickim. On w sposób jasny mnie poparł. Ale poparła mnie także cała Rada Regionalna AWS. Jednogłośnie.
Nie należał Pan do partii współtworzących AWS, których członkowie zostali prezydentami trójmiejskich gmin. A funkcje wojewody gdańskiego, obecnie pomorskiego, i marszałka, z klucza były przypisane dla przedstawiciela grupy związkowej tworzonego Ruchu Społecznego AWS.
Jest takie wewnętrzne porozumienie. Ale myślę, że gdybym nie nadawał się na wojewodę, to nie byłbym brany pod uwagę. Jest wiele osób, które mogłyby objąć to stanowisko.
Jest Pan najmłodszym wojewodą.
Tak. Mam 33 lata. Ale wiek jest kwestią drugorzędną, bo wojewoda nie bierze się znikąd. Byłem wiceprzewodniczącym Rady Miasta Gdańska. Potem jako wiceprezydent zajmowałem się oświatą, służbą zdrowia, kulturą ipomocą społeczną. Byłem też znany z działalności związkowej. I wten sposób zostałem w 1997 r. wojewodą gdańskim.
Jak Pan ocenia obecne kompetencje wojewodów?
Są mocno zmienione....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta