Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skrajności się żywią

26 lutego 1999 | Kraj | EO

ROZMOWA

Marek Borowski, wicemarszałek Sejmu z SLD

Skrajności się żywią

Panie marszałku, dlaczego pana zdaniem po 10 latach rocznica Okrągłego Stołu wywołuje tak wielkie emocje wśród polityków i tak bardzo dzieli scenę polityczną?

MAREK BOROWSKI: Parę powodów mogę wymienić. Część działaczy opozycji demokratycznej reprezentowała dość radykalny pogląd polegający na tym, że władzę trzeba wziąć siłą. Nie układać się, nie dogadywać, tylko demonstrować, protestować, a nawet walczyć tak długo, aż układ rządzący się rozsypie. Niektórzy mówili wręcz, że jak się trochę naciśnie, to samo się rozpadnie. Przekonywali -- dajcie spokój, nie będzie żadnego rozlewu krwi, wystarczy docisnąć, jeżeli nie zrobicie tego, to będzie błąd.

Ja uważam takie rozumowanie za błędne. Zfaktu, że system się chwiał albo że upadł, nie wynika, że musiał upaść w danym momencie. Mógł jeszcze trwać latami. Władza mogła robić kolejne koncesje na rzecz opozycji, wcale do końca nie ustępując, za to zyskując część opinii publicznej i stopniowo zrzucając na "Solidarność" odpowiedzialność za różne problemy ekonomiczne i polityczne.

Grupa działaczy solidarnościowych reprezentowała jednak taki punkt widzenia, nie chcąc rozmawiać. Trudno mi zresztą powiedzieć, dlaczego zajęli takie stanowisko.

Władysław...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1632

Spis treści
Zamów abonament