Przebudzone sumienia
Dzisiaj premiera: "Cienka czerwona linia" Terrence'aMalicka
Przebudzone sumienia
BARBARA HOLLENDER
Był już taki czas, gdy zdawało się, że świat chce odetchnąć, zapomnieć o masowej zagładzie, o potwornościach II wojny światowej i tragediach palonych napalmem wietnamskich wiosek. Zdawało się, że spowszechniała nawet bratobójcza walka w konającym Sarajewie. Widzowie odwrócili się od filmów wojennych, filmowcy przestali podejmować te tematy. A jednak pamięć o wojnach otwiera się znowu, choć mówi się o niej dzisiaj inaczej niż kilkadziesiąt albo nawet kilkanaście lat temu.
W latach 40. , zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie powstawały głównie filmy propagandowe. Filmowcy radzieccy umacniali w narodzie ducha walki, twórcy tej miary co Gierasimow, Pudowkin, Jutkiewicz kręcili "Almanachy frontowe", zapisem bohaterstwa i dumy narodowej były obrazy Ermlera czy Romma, choć trzeba przyznać, że w każdym z tych filmów znajdowały się także ujęcia realistyczne, obnażające tragizm wojny: sceny, w których czołg miażdżył kobietę, Niemcy roztrzaskiwali o ścianę niemowlę albo matka uklepywała gołymi rękami grób syna. Po drugiej stronie oceanu też kręcono filmy zagrzewające do walki, niemal gloryfikujące wojnę: "The Fighting 69 th" czy "Sierżant York" tłumaczyły Amerykanom,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta