Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak długo to jeszcze

12 marca 1999 | Kraj | MS

Szpital w Wąbrzeźnie działa bez anestezjologów

Jak długo to jeszcze

MA

ł

GORZATA

SOLECKA

Wąbrzeźno, województwo kujawsko-pomorskie. Stolica powiatu. I szpital -- dwieście łóżek. Oddziały -- chirurgia, ginekologia z położnictwem, pediatria i interna. Niby nic nadzwyczajnego. Ale ten szpital od ponad dwóch miesięcy (a dokładnie od 4 stycznia) działa praktycznie bez anestezjologów. W dodatku szanse na to, że sytuacja w najbliższym czasie się zmieni, są niewielkie. Co najdziwniejsze, władze szpitala zachowują się tak, jakby problem nie istniał. Choć jednocześnie przyznają, że trzeba go szybko rozwiązać.

Jeszcze dwa, trzy tygodnie temu brak opieki anestezjologicznej w szpitalach nikogo nie dziwił -- trwał protest lekarzy tej specjalizacji. Protest, przypomnijmy, polegający na tym, że część z około 2700 anestezjologów zwolniła się z pracy, a większość z tych, którzy pozostali w szpitalach, pracowała jak na ostrym dyżurze. O co lekarzom chodziło? Chcieli, by ich niepubliczne ZOZ mogły podpisywać kontrakty z kasami chorych. Rząd tłumaczył, że jest to prawnie niemożliwe. Anestezjolodzy przystali więc na to, że będą mogli świadczyć swoje usługi w szpitalach na umowach o pracę, indywidualnych kontraktach lub przez swój niepubliczny ZOZ, jeśli ten zawrze kontrakt ze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1644

Spis treści
Zamów abonament