Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Spór o pojednanie

27 lipca 1994 | Świat | JM

Odkreślenie przeszłości grubą kreską nie może być jej zamazaniem i odesłaniem w niebyt społecznej pamięci

Spór o pojednanie

Jerzy Marek Nowakowski

"Przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Dziś już mało kto pamięta, jak wściekłą histerię wywołały te słowa zawarte w liście polskiego Episkopatu do biskupów niemieckich sprzed blisko 30 lat. Komunistyczna propaganda, w tym wypadku z aprobatą niemałej części społeczeństwa, krzyczała, że nie mamy powodów, by prosić o przebaczenie, ani by -- przedwcześnie -- przebaczać. A przecież ze współczesnej perspektywy list ten jest przywoływany nieledwie jako podstawa normalizacji stosunków pomiędzy Warszawą a Berlinem. Wówczas trzeba było liczącej dwa tysiąclecia mądrości Kościoła i żelaznego charakteru prymasa Stefana Wyszyńskiego, by na taki gest przebaczenia i pojednania, się zdobyć.

Przeglądając starą publicystykę Andrzeja Drawicza znalazłem w "Sporze o Rosję" następujący passus: Jasność widzenia i myślenia jest dziś naszym głównym narodowym dobrem i naszą bronią. Kiepsko będzie, jeśli zabraknie jej tym, którzy siądą kiedyś z Rosjanami do stołu obrad i zamiast pięknych słów "przebaczamy i prosimy o przebaczenie", po których nastąpi mowa rzeczowa i otwarta -- zaczną się najeżać, nadymać i wykładać litanię krzywd. Bardzo podobnie,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 228

Spis treści
Zamów abonament