Prawdziwy koniec wojny
Estonia stanie się rosyjskim protektoratem -- twierdzi estońska opozycja, krytykując zawarte na Kremlu porozumienie o wycofaniu wojsk
Prawdziwy koniec wojny
Ostatni rosyjscy żołnierze opuszczą Estonię przed 31 sierpnia -- zgodnie z porozumieniem, jakie w minionym tygodniu zawarli prezydenci Rosji i Estonii -- Borys Jelcyn i Lennart Meri. Po raz pierwszy od momentu zakończenia II wojny światowej w Europie (poza granicami WNP) nie będą więc stacjonowały rosyjskie wojska, co podkreślają wszyscy politycy, którzy uznali, że podpisane na Kremlu porozumienia są sukcesem nie tylko Estonii.
Gratulacje od liderów państw europejskich, a także prezydenta USA Billa Clintona -- który stwierdził, iż wycofanie rosyjskich wojsk z Nadbałtyki było jednym z priorytetów amerykańskiej polityki zagranicznej -- nie przesłaniają jednak faktu, że nie wszyscy bezpośrednio zainteresowani uznają porozumienie o wycofaniu za całkowity sukces. Mimo porozumienia w stosunkach rosyjskoestońskich pozostają pewne napięcia. Co więcej, jak twierdzą niektórzy obserwatorzy, umowa o wycofaniu -- w tym kształcie, w jakim podpisano ją na Kremlu -- wręcz nieuchronnie prowokuje kontrowersje między Rosją a Estonią poprzez nie do końca precyzyjny zapis o gwarancjach socjalnych i prawie stałego pobytu dla mieszkających w Estonii emerytowanych rosyjskich oficerów.
Kto wygrał,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta