Rozpaczliwe machanie wiosłami
UCHO I OKO
Rozpaczliwe machanie wiosłami
Wygląda na to, że strzelanie w Polsce do celu inflacyjnego jest przedsięwzięciem totolotkopodobnym -- cel bywa chybotliwy, a kule Pan Bóg nosi.
JANUSZ JANKOWIAK
Ludzie z reguły sądzą, że jeśli chodzi o inflację, rozumieją o czym jest mowa. Czyste nieporozumienie. Wystarczy dopuścić do głosu jakiegoś ekonomistę. Wtedy sprawy proste raptem zaczynają się wykoślawiać. Padają pytania: macie kolego na myśli inflację bazową czy tę rejestrowaną? Chodzi ośrednioroczną czy całoroczną? Przeciętną czy medianę? Ojakim indeksie mówimy: cen producentów, konsumpcyjnych, sektora prywatnego? Przypadek tak zwanej prostoty pozornej zilustrujemy na przykładzie bezpośredniego celu inflacyjnego (BCI) .
Polski bank centralny ogłosił niedawno, że prowadząc politykę monetarną będzie się posługiwał BCI. Łatwizna, prawda? NBP ustala średniookresowy możliwy do zaakceptowania poziom inflacji i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta